Dan Simmons “Terror” wydawnictwo Vesper

Dan Simmons to laureat m.in. nagrody Bram Stoker Award, British Science Fiction Award oraz Locus Award. Autor cyklu Hyperion Cantos oraz książek: Pieśń bogini Kali, Trupia otucha, Fazy grawitacji i wielu innych uznanych dzieł.

W 2018 roku stacja AMC zdecydowała się przenieść fabułę książki Terror na ekran telewizyjny.

Tytuł: Terror
Tytuł oryginału: The Terror
Wydawnictwo: Vesper
Liczba stron: 692
Okładka: Miekka
Rok wydania: 2016

Niekiedy znowu, jeszcze głębszą nocą, kiedy jęki lodu zmieniają się w krzyki, Crozierowi wydaje się, że okręt stał się jego ciałem i umysłem. Na zewnątrz – za pokładem i kadłubem – czai się śmierć.Terror

Dla wielbicieli historii wypraw arktycznych, tragiczna historia HMS Terroru i HMS Erebusa jest dobrze znana. Sir John Franklin w latach pięćdziesiątych XIX wieku decyduje się wytyczyć nową drogę pomiędzy wyspami Archipelagu Arktycznego. Ekspedycja miała na celu odkrycie północno-zachodniego szlaku łączącego Ocean Atlantycki z Oceanem Spokojnym.

Terror – największymi potworami są ludzie.

Dan Simmons dociera do skrawków historii, dokumentów, relacji ludności inuickiej, aby dopowiedzieć owianą tajemnicą dalszą historię zaginionej załogi. Bazując na lokalnych legendach, oglądając odnalezione artefakty i przeszukując archiwa tworzy zatrważającą historię grozy.

Załogi obu statków będą musiały zmierzyć się nie tylko z nieudaną ekspedycją, morderczymi mrozami i nieprzyjazną przyrodą. W mrokach czai się coś o wiele brutalniejszego i groźnego…

Terror TerrorStruktura w pierwszej części książki zmienia się pomiędzy obecnymi wydarzeniami na statku a przeszłością, zanim wyprawa znalazła się w tragicznym dla siebie położeniu. Następnie historia nabiera charakteru liniowego, gdzie widzimy już próbę przeżycia przez uczestników ekspedycji i wydostania się z arktycznej ziemi. Każdy rozdział przedstawiony jest z punktu widzenia różnych bohaterów, koncentrując się głównie na relacji kapitana Croziera.

Co jesteś w stanie zrobić, aby przeżyć?

Oprócz cierpienia, które doświadczyła załoga ekspedycji, autor dostarcza nam szeregu informacji z zakresu geografii, biologii i socjologii. Zachwyciły mnie surowe opisy arktycznej przyrody. Z zaciekawieniem czytałam o zwyczajach Eskimosów, uznanych w tamtych czasach przez Europejczyków za lud prymitywny. W ostateczności wykazał się on wielką mądrością i zdolnością przetrwania w ekstremalnych warunkach.

Podczas lektury upewniłam się, iż człowiek walczący o przetrwanie (o czym do tej pory czytałam głównie w literaturze dystopijnej) jest zdolny do najbardziej wzniosłych i najbardziej godnych pogardy czynów. Purytańska moralność marynarzy została wystawiona na wielką próbę, a sam autor nie oszczędził czytelnikowi silnych emocji z tym związanych.

Terror

Terror

Wielkim plusem polskiego wydania książki jest posłowie napisane przez dr. hab. Grzegorza Rachlewicza.

Wyjaśnia on czytelnikowi warunki wypraw arktyczny w taki sposób, iż cała powieść nabiera niepowtarzalnego charakteru. Fikcyjna opowieść stworzona przez Dana Simmonsa zostaje uzupełniona przez historyczne fakty i informacje na temat ekspedycji, które doprowadziły do wytyczenia obecnych tras.

Dodatkowo poznajemy szczegóły dotyczące prawdziwej historii dwóch okrętów. Historii niekompletnej, dającej podłoże autorowi do stworzenia tej zatrważającej historii. Posłowie pomaga nam jednak ugruntować obecne w książce informacje, oddzielić to, co fikcyjne od tego, co historyczne. Dzięki temu nasze pragnienie poznania, co tak naprawdę się wydarzyło, zostaje, na ile to możliwe, zaspokojone.

Nowe metody pozwolą na bardziej dokładne rekonstrukcje tamtych czasów i zdarzeń. Jednak to nie wyjaśni wszelkich wątpliwości, nie rozwieje mgłę tajemnicy…Terror: Posłowie

Terror

Terror

Terror jest powieścią wymagającą, zarówno pod względem ilości stron, jak i fabuły, która z początku może wydawać się nużąca. Kiedy już czytelnik wdroży się w historię załogi HMS Terroru i HMS Erebusa zostanie wciągnięty w splot wydarzeń, nieprzewidzianych sytuacji, odwilży, które nie nadchodzą, aktów kanibalizmu i walki o przeżycie.

Główne zastrzeżenie mam jednak do sposobu, w jaki Dan Simmons próbuje wyjaśnić występowanie tajemniczej bestii. Nie do końca przekonało mnie wyjaśnienie autora,  które sprawiło, iż surowy realizm, który towarzyszył nam na początku, pod koniec ustąpił miejsca fikcji literackiej.
Terror

Podobał ci się wpis? Będzie mi miło jak zostawisz po sobie ślad!

strona główna wróć do bloga

13 Comments

  1. Michał Kucharski 16 września 2018 o 19:38

    Super książka, jedna z moich ulubionych. Epicka przygoda.
    Kupiłem sobie nawet figurki polarników, które czekają na pomalowanie i dodam do nich wartwę tekstową związaną z historią wyprawy ;)

  2. Viva la Życie 17 września 2018 o 10:16

    Lista książek na jesienne wieczory stale się powiększa :-) Przyznam, że to nie do końca moja tematyka, jednak chyba właśnie to mnie do niej zachęci :-) Przy okazji, bardzo fajne zdjęcia:-)

  3. Matka Polka Czytająca 17 września 2018 o 10:22

    Nie znam, ale mam tak dużo książek do przeczytania, że – póki co – nie ma sensu wpisywać na listę kolejnych lektur. Pozdrawiam :)

  4. Klaudia Chrapko 17 września 2018 o 10:31

    Takie współczesne “Jądro ciemności”. Moje klimaty. Dobrze że jesień ma długie wieczory

  5. Zielona Małpa 17 września 2018 o 11:00

    Właśnie czeka u mnie na półce. Muszę się za nią zabrać, bo termin w bibliotece zbliża się nieuchronnie!

  6. Łukasz Jarych 18 września 2018 o 07:49

    Ciekawy tytuł. Na pewno warto dopisać do listy książek do przeczytania ;-) Ale to dopiero po mojej ulubionej fantastyce :P

  7. Olga 18 września 2018 o 08:11

    Jak dobrze, ze zbliża się jesień – będzie więcej czasu na czytanie! Bo nie ukrywam, ze przez przeglądanie takich blogów jak Twój, lista książek do przeczytania nieustannie się powiększa!

  8. czerwonafilizanka 18 września 2018 o 10:15

    Ah wśród ludzi naprawdę zdarzają sie potwory, przerażające jest to że tak mało wiemy o drugim człowieku. CZasami.

  9. Anka Ania 18 września 2018 o 20:13

    Nie do końca mój gust czytelniczy, ale mam taki stos do czytania, że i tak nie dała bym rady :-)

  10. Bookendorfina Izabela Pycio 19 września 2018 o 08:40

    Czas spędzony z książką zaliczam do bardzo udanych, w miarę zagłębiania się w fabułę, coraz mocniej angażowałam czytelnicze zmysły, cieszyłam się, że jeszcze wiele stron powieści przede mną, że nie za szybko dobiegnie końca pasjonująca i wciągająca intryga.

  11. Klaudia J 19 września 2018 o 13:26

    Zaintrygowało… fabuła wróży dużo emocji..

Skomentuj Bookendorfina Izabela Pycio Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *