Lubię zapach jesieni, również w książkach. Lubię czytać o leniwych, powoli opuszczanych przez turystów miasteczkach, w których słońce jeszcze gorąco świeci, choć w powietrzu czuć już pierwszy powiew chłodu.
Takie lektury jeszcze mnie nie rozleniwiają, jedynie pomału wprowadzają lekki, jesienny nastrój, kiedy to dni stają się coraz chłodniejsze i odkruszane złoto-brązowymi kolorami.
Zapraszam was na jesienne propozycje czytelnicze:
Dolina Muminków w listopadzie, Tove Jansson
Kto nie zna historii o małych, fińskich trollach?
Nie wyruszył od razu. Wiedział z doświadczenia, jak ważne jest umieć odkładać to, za czym się tęskni.
Dolina Muminków w Listopadzie
Baśń o wężowym sercu albo wtóre słowo o Jakóbie Szeli, Radek Rak
Baśń o wężowym sercu polecam szczególnie miłośnikom wierzeń słowiańskich, zainteresowanym czymś więcej niż tylko popkulturowymi, lakonicznymi odniesieniami do strzyg czy rusałek.
Otrzymujemy porządną dawkę galicyjskiego folkloru. Nie można odmówić autorowi znajomości semiotyki, językoznawstwa, czy etnologii, co powoduje, że cała opowieść jest wewnętrznie spójna i nie odstrasza infantylnością. Dodatkowo czytając o relacjach pomiędzy chłopami, a szlachtą mamy pełniejszy obraz sytuacji społecznej, która miała miejsce w Zachodniej Galicji.
Pieśń Ziemi. Rdzenna mądrość, wiedza naukowa i lekcje płynące z natury, Robin Wall Kimmerer
Robin Wall Kimmerer, naukowczyni i członkini Citizen Potowatomi Nation, kierowana miłością do natury postanawia przyjrzeć się bliżej niezwykłym rytuałom i celebracjom rdzennych mieszkańców Ameryki. Autorka słucha ich historii, czerpie z nich i łączy je z najnowszymi naukowymi badaniami i doświadczeniami. Wszystko po to, by na nowo zintegrować się z otaczającym nas światem, przyczynić się do zachowania go.
Pieśń Ziemi. Rdzenna mądrość, wiedza naukowa i lekcje płynące z natury to książka, która w pięciu częściach (czas sadzenia, czas pielęgnacji, czas zbiorów, czas zaplatania, czas palenia) składa hołd naturze, procesom przyrodniczym, plenieniom, które odbudowują więź między światem a człowiekiem.
Trylogia mgły: Książę Mgły, Pałac Północy, Światła września, Carlos Ruiz Zafón
Cała trylogia to mój zdecydowany faworyt na tę porę roku. Carlos Ruiz Zafón oferuje niesamowitą kombinację przygody i tajemnicy okruszoną pięknymi zachodami słońca oraz wzbudzonymi sztormami. Każda z książek jest krótka, wciągająca, z dobrze napisanymi postaciami i poprowadzoną akcją. Każda z nich nadaje się na wrześniowy wieczór.
ORAZ:
Paradoks, Artur Urbanowicz
Dunkel, Jakub Bielawski
Ucho Igielne, Wiesław Myśliwski
Seria: Obca, Diana Gabaldon
Mam ogromną nadzieję, że te propozycje przypadły wam do gustu i zainspirowały was do jesiennej lektury :)