Oda do matczynej miłości: “Kiedyś” Alison McGhee

Alison McGhee jest amerykańską pisarką książek dla dzieci i dorosłych, nominowaną do nagrody Pulitzera za powieść “Shadow Baby”. Jej książka „Kropki” odniosła w Polsce wielki sukces. W wolnych chwilach pisze również poezję.

Wydawnictwo: Mamania
Liczba stron: 48
Okładka: twarda
Tytuł oryginału: Someday
Przekład: Iwona Mączka
Rok wydania: 2018

“Kiedyś” to emocjonalna opowieść o córce, w której narratorem jest jej mama. Jest to historia więzi dwóch osób i cyklu ich życia. Główna bohaterka – matka, dzieli się z nami ważnymi chwilami w rozwoju swojego dziecka. Widzimy serię wyjątkowych momentów: jak mała dziewczynka uczy się przechodzić przez ulicę, jeździć na rowerze lub pływać w jeziorze. Są to sytuacje, które doświadcza każde dziecko, a suma tych wydarzeń pomaga mu samemu stać się dorosłym.

“Kiedyś” gromadzi emocje życia, to potężna oda do matczynej miłości. Jest to ten rodzaj książki, którą pewnego dnia będziemy chcieć dzielić z kimś bliskim, przekazać ją następnemu pokoleniu.

Kiedyś zaśpiewasz piosenkę, a wiatr poniesie ją dalej.Kiedyś

Kiedyś

“Kiedyś” to piękna opowieść, która uczy cieszyć się prostymi rzeczami w życiu. Zdania są łatwe w odbiorze, jednak głębokość przekazu sprawia, że pod koniec książki łza kręci się w oku.

Z każdej strony wylewa się bezinteresowna miłość, emocje matki uosabiają uczucia jakie każdy rodzic żywi do swojego dziecka. To milcząca miłość, która towarzyszy każdemu krokowi życia dziecka, manifestuje się aż do dnia, w którym ono dorasta na tyle, aby móc samodzielnie decydować o swoim życiu, opuścić dom rodzinny i znaleźć własną drogę.

Kiedyś

Książce towarzyszą przepiękne akwarelowe ilustracje Petera H. Reynoldsa. Doskonale komponują się one z delikatnością tekstu Alison McGhee.

“Kiedyś” jest hołdem dla życia kobiet, mam, babć, córek, wnuczek, prawnuczek – linii pokoleniowej, która będzie trwała przez wiele lat. Łączy ona wspólne pragnienie, aby towarzyszyć naszym dzieciom w ich pierwszych krokach, pierwszych upadkach i osiągnięciach.

“Kiedyś” jest książką wyjątkowo rozczulającą, szczególnie gdy czytam ją z panną H. Kilka chwil przedstawionych w tej książce mogła już doświadczyć, ale wciąż wiele jeszcze przed nią. Jest to powieść, która łączy z dzieckiem, dla niego jest to fragment teraźniejszości, dla mnie myślą, że przy wielu sytuacjach może mnie już zabraknąć.

I wtedy, córeczko, nadejdzie dzień, kiedy o mnie pomyślisz.Kiedyś

Kiedyś

Strona główna                    Wróć do bloga

43 Comments

  1. Roma 31 marca 2018 o 11:36

    Świetne zdjęcia i cały wpis. Ta książka bedzie idealnym prezentem dla mojej koleżanki, która spodziewa się dziecka

  2. Ewa 31 marca 2018 o 11:53

    Nie jednej mamie przypadnie pewnie do gustu ;)

  3. Mayka.ok 31 marca 2018 o 14:06

    Wygląda na niezwykle rozczulającą książkę :)

    1. opowiemci 1 kwietnia 2018 o 15:37

      Oj jest!

  4. Amsoff 31 marca 2018 o 15:41

    Świetna książka, która na pewno wszystkim mamom przypadnie do gustu. Ja jeszcze mam dużo czasu na dziecko, ale myślę, że jak zostanę mamą to na pewno kupię swoim dzieciom takie książeczki. A teraz mogę sprezentować ją chrześnikowi :)

    1. opowiemci 1 kwietnia 2018 o 15:38

      Tak, ta książka jest idealna na prezent :)

  5. Aleksandra 31 marca 2018 o 16:26

    Przepiękna publikacja! A ilustracje w bardzo dobrym guście. Ale to jeszcze nie dla mnie :)

    1. Dyplomatka 5 kwietnia 2018 o 23:01

      A ja ostatnio marzyłam sobie o tego typu lekturze do poczytania. Czy to książka dla dorosłych czy dla dzieci ? Czy dla jednych i drugich? :-) już nie mogę się jej doczekać.

  6. Bookendorfina Izabela Pycio 1 kwietnia 2018 o 15:09

    Uwielbiam książki, które łączą pokolenia, na które zawsze jest odpowiedni czas i po które zawsze chętnie się sięga, a jeśli jeszcze oprócz pięknych słów urzekająca oprawa graficzna, wówczas pragnie zatrzymać się je przy sobie i w odpowiednim momencie przekazać dalej. <3

    1. opowiemci 1 kwietnia 2018 o 15:38

      Dokładnie!

  7. Aneta 1 kwietnia 2018 o 15:42

    Na pewno jest bardzo wzruszająca, piękne ilustracje.

  8. Grzesiek 1 kwietnia 2018 o 15:45

    Poszukam tej książki dla moich dziewczyn :)

  9. Justyna 1 kwietnia 2018 o 15:46

    Muszę przyznać, że chyba pierwszy raz spotykam się z ta autorką.

  10. Dominika 1 kwietnia 2018 o 20:38

    To samo pomyślałam, że ciekawa inspiracja prezentowa.

  11. Biblioteczka Moni 2 kwietnia 2018 o 07:59

    Jak będę w Polsce i wstąpię do księgarni, to z chęcią zwrócę uwagę na tę książeczkę.

  12. Zielona Małpa 2 kwietnia 2018 o 08:24

    Książka jest ładnie i estetycznie wydana – w sam raz na prezent :)

  13. Aleksandra Załęska 2 kwietnia 2018 o 10:52

    Piękna jest ta książka, idealnie oddaje matczyne.uczucia🙂

  14. krystynabozenna 2 kwietnia 2018 o 12:03

    Piękna książka i piękna recenzja, na pewno warta przeczytania ;-)

  15. Kasia 2 kwietnia 2018 o 16:54

    Piękne zdjęcia.
    Widać, że książka z tych bardziej wartościowych. Z pewnością warto mieć ją w swoich zbiorach. :)

  16. Beata Herbata 2 kwietnia 2018 o 16:57

    To może być bardzo fajna książka, tym bardziej, że motyw matki i córki jest mi bardzo bliski :-)

  17. Monika Antoniak 2 kwietnia 2018 o 17:59

    O tej książce jeszcze nie słyszałam.

  18. Ola 3 kwietnia 2018 o 06:41

    Pięknie napisałaś o tej książce, poszukam jej w księgarniach.

  19. Mamoholiczka 3 kwietnia 2018 o 06:57

    Wspaniała książka! Wzrusza mnie sama recenzja… Chętnie przeczytałabym ją z moją córką.

  20. Ewelina 3 kwietnia 2018 o 09:08

    Szkoda, że nie natknęłam się na nią wcześniej. Fajny pomysł na upominek dla przyszłej mamy.

  21. Kamila / Z naciskiem na szczęście 3 kwietnia 2018 o 09:36

    Powiem szczerze, że wcześniej jakoś słyszałam o tej autorce, ale myślę, że z jej twórczością warto się zaznajomić :)

  22. Kamila 7 kwietnia 2018 o 08:04

    Wygląda bardzo ciekawe. Piękne ilustracje. Poszukam w księgarni.

  23. Divanaurlopie 7 kwietnia 2018 o 09:52

    Piękne są jej ilustracje!

  24. W stronę dziecka 7 kwietnia 2018 o 14:45

    Wzruszałam się czytając sam opis, koniecznie muszę po nią sięgnąć!

  25. Pau Elegancka Tracz 9 kwietnia 2018 o 19:50

    Absolutnie piękna jest ta książeczka

  26. Tosimama 12 kwietnia 2018 o 09:38

    Niezwykła książka. Piękny prezent dla mamy i dziecka.

  27. Danka 12 kwietnia 2018 o 10:51

    Po takich recenzjach az szkoda, że dzieci wyrosły i wnuki już prawie też:-)

  28. Hanna 30 kwietnia 2018 o 11:41

    Wspaniale napisana recenzja :) Poszukam tej książki w księgarni przy najbliższej okazji :)

  29. Aleksandra Załęska 2 maja 2018 o 11:02

    Bardzo się wzruszyłam czytajc tą książkę, jest piękna, idealny prezent dla każdej mamy :)

  30. Agnieszka/Agumama.pl 2 maja 2018 o 14:27

    Ilustracje są przepiękne! Delikatne i takie eteryczne!
    Mam książkę o emocjach, która jest w podobny sposób ilustrowana.
    Podoba mi się historia, choć to nieuchronne “kiedyś mnie zabraknie, córeczko” wywołuje lekki dreszcz i chęć ucieczki od tematu…

  31. Kasia 3 maja 2018 o 18:17

    To idealna książka na prezent!

  32. Kinga 16 listopada 2018 o 18:35

    Szkoda,że nie ma wersji dla chłopców…mam 3 synów

Skomentuj Kamila / Z naciskiem na szczęście Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *