Max Czornyj “Miłość i wojna” wyd. Filia

Tytuł: Miłość i wojna
Autor: Max Czornyj
Wydawnictwo: Filia
Liczba stron: 551
Okładka: Miękka
Rok wydania: 2021
Wpis powstał we współpracy z wydawnictwem Filia.

Ewa pojawiła się znikąd.
Była piękna, bezradna i zagubiona.
To wystarczyło, by Franciszek Brilke całkowicie stracił głowę.

Wszystko to mogłoby mieć swój szczęśliwy początek i koniec. Gdyby nie to, że jesteśmy w Łodzi, w 1938 roku.

Miłość i wojna to moje pierwsze spotkanie z Maxem Czornyjem i bardzo chciałabym sięgnąć po jego pozostałe powieści. To jedna z tych historii, które budzą w nas wrażliwość, przypominają te wszystkie niewypowiedziane historie, które nie miały szansy zostać odkryte czy wysłuchane.

Jeżeli myślałaś, że zmarli nie mówią, to wiedz, że byłaś w wielkim błędzie.

Miłość i wojna

Powieść rozpoczyna się w czasach współczesnych. Poznajemy osiemdziesięcioletnią kobietę planującą napisanie książki o swojej zamordowanej przez niemieckiego oficera matce. Jedna rozmowa z adwokatem jej zmarłego ojca sprawia, że ważniejsze, niż to, kim była jej matka, może okazać się, kim była ona sama…

Główną oś powieści stanowią losy rodziny Brilke w czasie II Wojny Światowej. Ich relacje, namiętności, przyjaźnie i praca. Miłość i wojna to również opowieść o sztuce. Tej niewspominanej już dzisiaj, wykradzionej, zapomnianej i utraconej. Max Czornyj tworzy z niej tło całej powieści i jest to zabieg niezwykle udany.

Sztuka towarzyszy nam podczas całej lektury, by na koniec wpleść się w losy bohaterów, jeszcze bardziej ich uwiarygadniając. Ponieważ Miłość i wojna, będąc fikcją historyczną nie romantyzuje, jak ostatnio wiele książek, rzeczywistości wojennej, nie upiększa i nie mitologizuje. Jednocześnie zadaje pytania, czy na pewno chcemy poznać tę historię.

Niektóre odkrycia potrafią być niezwykle bolesne. Właśnie taką historię otrzymujemy w najnowszej powieści Maxa Czornyja. Zakończenie tej historii wzrusza, nie wiem jednak, czy takiego właśnie zakończenia oczekiwałam. Jakiś czas po przeczytaniu książki uświadomiłam sobie jednak, że nie mogłoby ono być inne. To historia tajemnic rodzinnych, zabieranych, bez ujrzenia światła dziennego, do grobu. Dlatego właśnie jest taka przejmująca.


Leave a comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *