Świętujmy Światowy Dzień Sztuki z „Oczami Mony” Thomasa Schlessera

Tytuł: Oczy Mony
Autor: Thomas Schlesser
Przekład: Magdalena Kamińska-Maurugeon
Wydawnictwo: Literackie
Liczba stron: 462
Okładka: Miękka z zakładkami
Rok wydania: 2024
Wpis powstał we współpracy z wydawnictwem Literackim.

Zrodzona z emocji mgiełka łez zasnuła jej oczy, rozmazując nagle światła Luwru

Oczy Mony

15 kwietnia to wyjątkowa data – dziś obchodzimy Światowy Dzień Sztuki, święto, które przypomina nam, jak ważną rolę w naszym życiu odgrywa twórczość. To dzień urodzin Leonarda da Vinci – artysty, wizjonera, człowieka renesansu, którego geniusz do dziś inspiruje kolejne pokolenia. I właśnie dziś chciałabym zaprosić Was do lektury książki, która idealnie wpisuje się w ducha tego święta.

„Oczy Mony” Thomasa Schlessera to niezwykła opowieść o sztuce – ale jeszcze bardziej o miłości, obecności i patrzeniu sercem.

To historia dziewięcioletniej Mony, która co tydzień odwiedza paryskie muzea ze swoim dziadkiem – historykiem sztuki. Ale nie uczą się tam nazwisk czy dat. Dziadek zabiera ją w podróż przez emocje i opowieści ukryte w wielkich dziełach malarstwa. Ich wspólna przygoda zaczyna się w szczególnym momencie: po tym, jak Mona na kilka godzin traci wzrok. Choć wszystko wraca do normy, w dziewczynce zostaje niepokój. Dziadek postanawia pokazać jej jak najwięcej piękna „na zapas”. Obrazy, kolory, emocje. Żeby nawet jeśli oczy kiedyś zawiodą, to wyobraźnia i serce nadal mogły widzieć.

“Oczy Mony” to książka, która nie tylko uczy patrzenia na sztukę, ona pokazuje, że widzenie to coś więcej niż tylko sprawne oczy. To umiejętność dostrzegania sensów, ukrytych emocji, historii zapisanych między pociągnięciami pędzla.

Zachwyciła mnie relacja Mony i jej dziadka. Jest pełna spokoju, bliskości i czułości. Każda wizyta w muzeum to nie tylko spotkanie z obrazem, ale też ze wspomnieniami, z przeszłością… a także z babcią Mony, której historia powoli wyłania się z tła, aż układa się w poruszającą całość. Co ważne – to nie jest książka do przeczytania jednym tchem. I dobrze. Tak jak nie da się przebiec przez muzeum i poczuć każde dzieło, tak samo warto czytać ją rozdział po rozdziale, zatrzymując się, dając sobie czas. Czasem warto też „poguglować” obrazy, o których mowa – ich zobaczenie naprawdę wzmacnia przekaz.

Dziś, w Światowy Dzień Sztuki, zachęcam Was, żeby się zatrzymać. Może wzruszyć się przy obrazie. Przeczytać wiersz. Zatańczyć w kuchni do ulubionej piosenki. A może sięgnąć po książkę, która przypomina, że sztuka jest wszędzie – i jest dla każdego.

Zaparzcie sobie coś ciepłego. Usiądźcie wygodnie. I dajcie się poprowadzić „Oczom Mony” przez świat, w którym obrazy mówią więcej, niż się wydaje.


Leave a comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *