Autorka: Ally Zetterberg
Przekład: Robert Waliś
Wydawnictwo: Albatros
Okładka: Miękka z zakładkami
W ostatnim czasie czułam, że potrzebuję książki, przy której po prostu odpocznę. Szukałam historii lekkiej, ale z sensem, zabawnej, ale poruszającej ważne tematy. I cieszę się, że mogę Wam polecić Plan na miłość Ally Zetterberg, bo ta powieść dokładnie spełniła te oczekiwania.
To, co mi się najbardziej podoba to to, że to nie jest typowy romans, raczej urocza, współczesna opowieść o dwójce ludzi, którzy zagubili się w życiu, ale powoli, nie bez potknięć, zaczynają odnajdywać drogę do siebie… i do samych siebie. Klara, z cukrzycą typu 1 i głową pełną planów poukładanych w kalendarzu Google, zderza się z rzeczywistością, gdy musi wrócić do rodzinnego Malmö, by pomóc choremu ojcu w prowadzeniu firmy budowlanej. Z kolei Alex, zmagający się z żałobą po bracie i życiowym impasem, odpowiada na ogłoszenie o pracy właśnie w firmie ojca Klary.

Narracja prowadzona z perspektywy obojga bohaterów pozwala lepiej ich zrozumieć. Każde z nich mierzy się z innymi problemami, ale to właśnie ich różnice stają się siłą tej relacji. Podobało mi się, że miłość w tej książce nie przychodzi łatwo ani szybko, dojrzewa ona w swoim tempie, a szwedzkie tło dodaje całości klimatu, kontrastuje z ciepłem, które pojawia się między postaciami.
Jednym z powodów, dla których Plan na miłość tak bardzo przypadła mi do gustu, jest to, że pod uroczą, lekką formą kryje się naprawdę wiele istotnych tematów.
To nie tylko historia dwójki pogubionych ludzi, którzy próbują odnaleźć się w życiu, to także opowieść o przełamywaniu stereotypów (wiecie, jak czują się kobiety w branży budowlanej), o codziennym mierzeniu się z chorobą i o byciu “innym” w świecie, który nie zawsze to akceptuje. Klara zmaga się z cukrzycą typu 1, ale autorka przedstawia to bez patosu, po prostu jako część jej codzienności, która czasem komplikuje życie, ale go nie definiuje. Poza tym bardzo doceniam wątki związane z neuroróżnorodnością. Wiele zachowań i przemyśleń bohaterów sugeruje, że Ally Zetterberg celowo i z dużym wyczuciem oswaja czytelnika z obecnością osób w spektrum. No i ten wątek pracy w branży budowlanej, niby poboczny, a jednak pokazujący, jak kobiety nadal muszą udowadniać swoją wartość w “męskich” zawodach. Wszystko to sprawia, że książka ma w sobie coś więcej, jest ciepła, zabawna, ale też poruszająca i pełna empatii.
