Przereklamowane książki – moja subiektywna lista

Każdy z nas czasem przeczytał książkę, której sława, w naszym odczuciu, prześcignęła jej realną wartość.

Dzisiaj zapraszam was na wpis o książkach, wokół których powstał spory szum medialny, zostały okrzyknięte książką roku lub zrobiło się o nich głośno w blogosferze. Po przeczytaniu okazało się jednak, że są one przeciętne. Nie są złe, nie są bezwartościowe. Nie są, moim zdaniem po prostu takie, jakimi je okrzyknięto.

Rhonda Byrne, Sekret

Jeżeli komuś prawo przyciągania wszechświata, czy kosmosu pomaga, nie moją rzeczą jest to osądzać. Nie nazwałabym tego jednak największą tajemnicą XXI wieku. Wyparcie problemów wcale nie sprawi, że one znikną. Jedną z najważniejszych zdrowych cech u ludzi jest zdolność racjonalnego ocenienia swojego położenia.

Krytyka i porażki są bardzo ważną i pomocną informacją zwrotną. Zamykanie się w szklanej bańce pozytywnego wyznawania sprawi, że nie zauważymy nowych rozwiązań, nie spojrzymy krytycznie na nasze doświadczenie i pracę, którą należy włożyć w dojście do swoich celów. Nie mówiąc już o tym, że pozbawia nas to zdrowego osądu i akceptacji, że nie zawsze dostajemy to, czego chcemy.

Elizabeth Gilbert, Jedz, módl się, kochaj

Wszyscy, którzy tę książkę uwielbiacie, pamiętajcie, że to tylko moja subiektywna opinia :) Dla mnie ta książka opowiada jedynie o znudzonej, nie do końca wiedzącej czego chce kobiecie, która porzuca męża, by trochę podróżować po Europie i Azji. Jedyny element, który mi się w tej książce podobał, to część dotycząca opisów jedzenia.

Kompletnie nie rozumie fenomenu tej książki. Jeśli potrzebuję zainspirować się przykładem silnych kobiet, które potrzebowały zmienić swoje życie, sięgnę po biografie lub literaturę faktu.

Nicolas Sparks, Pamiętnik

Zanim oberwę pomidorami od wszystkich miłośników twórczości Nicolasa Sparksa, muszę przyznać, że bardzo lubię ekranizację tej książki :) Głównie dzięki roli Rachel Adams i Rayana Goslinga, będących wtedy na początku swojej aktorskiej przygody.

Pamiętnik to przyjemna, romantyczna powieść na jeden wieczór. Dzięki ekranizacji książka zdobyła międzynarodowy rozgłos, zdecydowanie za duży jak na jej całkiem pospolity schemat. Lubię książki tego autora, ekranizacje jeszcze bardziej. Napiszę to z pełną świadomością. Pamiętnik jest zdecydowanie przereklamowany.

Paula Hawkins, Dziewczyna z pociągu

Za ten tytuł na mojej liście chyba nikt się na mnie nie obrazi. Nie jest to jakaś wybitnie zła książka, tylko kolejna, która wyskakiwała z lodówki całkowicie na to nie zasługując.

Danielle L. Jensen, Trylogia klątwy: Porwana pieśniarka, Ukryta łowczyni, Waleczna czarownica

Chyba przy żadnej trylogii się tak nie wynudziłam. Sporo osób, szczególnie ze strefy Booktubowej, chwaliło szybką akcję i liczne zwroty akcji. Szkoda tylko, że nie trzymały się one żadnych logicznych, czy paranormalnych podstaw. A może po prostu to już lektura nie w moim przedziale wiekowym.

Stephen King, Lśnienie

Spokojnie! Doczytajcie do końca :)

Stephen King jest dla mnie ewidentnie mistrzem grozy i tak jak wiele innych jego powieści, Lśnienie przeczytałam jednym tchem. Nie zgadzam się jednak na okrzyknięcie tej książki najlepszą powieścią tego autora, czy polecanie jej na rozpoczęcie swojej przygody z twórczością Stephena Kinga.

Uważam, że rozgłos nad tą książką jest zbyt napompowany. Jeżeli ktoś popchnięty zachwytami sięgnie po Lśnienie i uzna tylko, że “jest ok”, zniechęci się do innych lektur tego autora. Skoro Lśnienie jest wybitnym dziełem autora, to reszta może być tylko gorsza. A to nie prawda. W dorobku Stephena Kinga znajdują się o wiele lepsze książki takie jak Dallas 63 czy Bastion.

Inne książki, które WASZYM zdaniem są przereklamowane:

Zapytałam was na Instagramie, które książki, waszym zdaniem, otrzymały więcej rozgłosu niż powinny. Oto wasze odpowiedzi:

E.L. James, trylogia 50 twarzy Greya
Alex Marwood, Dziewczyny, które zabiły Chloe
Charlaine Harris, Słodkich snów
J.S. Monroe, Znajdź mnie
Bass Bill, Jefferson Jon, Trupia farma
Jill Santopolo, Światło, które utraciliśmy
Mary Chamberlain, Krawcowa z Dachau
Quick Matthew, Poradnik pozytywnego myślenia
Alessio Puleo, Moje serce należy do ciebie
J.K. Rowling, Harry Potter
Pepper Winters, Łzy Tess
Bianka Lipińska, 365 dni oraz Ten dzień
Beth Reekles, The Kissing Booth
Ewa Carla, Baletnica
Ken Follett, Filary Ziemi
Stephenie Meyer, Chemik
Adam Silvera, More happy than not
Leigh Bardugo, Szóstka Wron
Hanya Yanagihara, Małe życie
Aleksander Roman Michalak, Denar dla szczurołapa
Erik Axl Sund, Śmiercionośny upominek
Paula Hawkins, Zapisane w wodzie
Fiona Barton, Dziecko
Damian Jackowiak, The Writer
A.J. Finn, Kobieta w oknie
Paulien Cornelisse, Korpożycie świnki morskiej
James Dashner, trylogia Więzień labiryntu

Zgadzacie się co do wyboru tych tytułów? Może chcielibyście jakąś książkę w tej sekcji umieścić?

Piszcie w komentarzach :)

11 Comments

  1. Jacakbdg 21 grudnia 2018 o 09:34

    Yyyyy….. nic z wyżej wymienionych tytułów nie czytałem i raczej nie będę 🤫
    Bastion Kinga tak ale wszystkie inne nie !

  2. Kinga S 21 grudnia 2018 o 11:00

    Mi tam podobało się 50 twarzy Greya -duzo fajniejsze książki niż film. A Harrego Pottera to uwielbiam od dzieciństwa ⚡⚡⚡

  3. agnieszka_tchurz_blog 21 grudnia 2018 o 16:44

    Niestety nie mam czasu na książki więc nie znam żadnej żadnej tych pozycji :)

  4. Sylwka 21 grudnia 2018 o 18:25

    Z wymienionych przez Ciebie czytałam tylko “Dziołszkę z pociągu” i do dzisiaj zastanawiam się kto wpakował tyle w jej reklamę i czy King wiedział pod czym się podpisał.

  5. Kaśka - Poligon Domowy 21 grudnia 2018 o 22:09

    Lipińska ma na imię Blanka chyba ;)
    powiem Ci, że fenomen tej książki akurat rozumiem. Tylko, że tutaj szum dotyczy bardziej autorki, niż samej książki. I skupiłabym się na tym, że reklama potrafi zdziałać cuda nawet w kwestii książek!

  6. todoarmo. pl 22 grudnia 2018 o 13:18

    Nie czytalam żadnej z nich więc trudno mi coś o nich napisać.

  7. Marta 22 grudnia 2018 o 23:13

    Wstyd się przyznać, ale nie znam żadnej z opisanych pozycji🙈. Co do książek wymienionych przez instagramowiczów, to niestety z dużą częścią muszę się zgodzić👎. Pozdrawiam

  8. Fentropia 24 grudnia 2018 o 12:24

    Większość z tych pozycji próbowałam czytać ale nie skończyłam 🙈 faktycznie mocno przereklamowane…

  9. Prawie Idealna 27 grudnia 2018 o 21:59

    Kilka razy zabierałam się za czytanie “Jedz, módl się, kochaj” no i nie przebrnęłam przez nią :/

  10. irena omegard 1 stycznia 2019 o 17:41

    Jedyną książką z listy,której nie znoszę jest “Dziewczyna z pociągu. Kinga uwielbiam.reszta do przyjęcia.

  11. TinaHa 2 stycznia 2019 o 21:11

    Całkiem spora lista, jednakże żadnej z pozycji nie miałam okazji czytać wiec się nie wypowiem;) pomysł na wpis bardzo trafiony!

Skomentuj Prawie Idealna Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *