“Tyczka w krainie szczęścia” wydawnictwo Mamania

Kiedy rodzice mają dyżury w szpitalu, pani Julia opowiada małemu Danielowi opowieści do snu. Tego wieczoru poznajemy historię opiekunki, która będąc małą dziewczynką, nazywaną Tyczką, trafiła do Krainy Szczęścia.

Dziewczynka nie jest jednak radosna. Jakiś czas wcześniej zaginął jej ukochany brat Tomek. Z tego powodu dziewczynka od długiego czasu była pogrążona w smutku i osamotnieniu. Budząc się w Krainie Szczęścia zostaje przywitana z otwartymi ramionami wraz zamieszkującymi w niej owadami – chrząszczem, mrówkami oraz biedronkami.

Jednak czy wszystko jest takie, na jakie wygląda?

– Jest panu smutno? – zapytałam. Pan Jacobi mocno potrząsnął głową. – Nikomu nie jest smutno w Krainie Szczęścia.Tyczka w krainie szczęścia

Tyczka w Krainie Szczęścia Tyczka w Krainie Szczęścia

Tyczka w Krainie Szczęścia – odwaga ma kolor złoto-zielony.

Tyczka w Krainie Szczęścia to niesamowita opowieść stworzona przez Szweda Martina Widmarka i Polkę Emilię Dziubak. Sami autorzy przyznają, że punktem wyjścia do stworzenia tej historii była opowieść Lewisa Carrolla o dzielnej Alicji, która wpadła do króliczej nory.

W tej opowieści znajdujemy zarówno elementy przygody, jak i silnych emocji związanych z utratą brata przez narratorkę tej opowieści – Tyczki. Wszystko to w przepięknej, ilustrowanej formie, która zachwyci nie tylko dzieci, ale i dorosłych.

Tyczka w Krainie Szczęścia Tyczka w Krainie Szczęścia Tyczka w Krainie Szczęścia

W tej książce zachwyca mnie wszystko. Jej przepiękne wydanie, twarda, chropowata okładka i znajdujące się wewnątrz ilustracje. Magiczna historia o utracie kogoś bliskiego i walce o osoby, które się kocha. Tyczka w Krainie Szczęścia to historia przede wszystkim o odwadze dzielnej dziewczynki, która nie zgadzając się na zaistniałą sytuację, staje się nieustraszona i kreatywna.

Polecam jako opowieść na dobranoc dla wszystkich dzieci w wieku 2-5 lat.

Podobał ci się wpis? Będzie mi miło jak zostawisz po sobie ślad!

Strona główna              Wróć do bloga

8 Comments

  1. Paulina Chmielewska 31 sierpnia 2018 o 09:53

    O kurczaki… przepiękna książka. Sama chętnie bym po nią sięgnęła i przeczytała – ostatnio coś rozczulają mnie książki dla dzieci, chociaż sama ich nie mam i ta bardzo mi się podoba. Rozejrzę się, rozejrzę :)

    1. opowiemci 10 września 2018 o 12:21

      Teraz są tak piękne wydania literatury dziecięcej, że zachwycają nie raz bardziej dorosłych, niż dzieci :)

  2. Michał Kucharski 1 września 2018 o 07:26

    Niesamowita propozycja! A ilustracje podobać się mogą również dorosłym ;)

  3. Ewa 10 września 2018 o 18:10

    Pięknie została wydana ta książka

  4. Agnieszka 11 września 2018 o 14:25

    Miałam ją w ręku. Ta książka jest przepiękna, naprawdę. Ilustracje są obłędne.

Skomentuj Monika Kilijańska Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *