Marta Motyl “Sztuka fantazjowania” wyd. Lira

Tytuł: Sztuka fantazjowania
Autorka: Marta Motyl
Wydawnictwo: Lira
Liczba stron: 381
Okładka: Twarda
Rok wydania: 2022
Wpis powstał we współpracy reklamowej z wydawnictwem Lira.

Marta Motyl, pisarka i historyczka sztuki wraca do nas z najnowszymi esejami o najbardziej bezkresnych fantazjach w malarstwie. Sztuka prowokowania była zbiorem esejów, w których autorka dzieliła się wnikliwymi obserwacjami na temat tych, którzy bulwersowali, prowokowali i szokowali. Tym razem, w Sztuce fantazjowania autorka prowadzi nas przez sacrum i profanum emocji, fantasmagorii, pragnień, które odbijały się w dziełach takich artystów jak Bosch czy Caravaggio.

Sztuka fantazjowania

Jestem wielką fanką twórczości Hieronima Boscha, holenderskiego mistrza znanego z surrealistycznych obrazów zaświatów, a zwłaszcza fantastycznych demonów hybrydowych, które zaludniały jego piekło. Mimo to wiele razy zastanawiałam się, jak interpretować jego obrazy, na co szczególnie sam artysta chciał położyć nacisk. Ucieszyłam się, kiedy zobaczyłam, że w najnowszym albumie Marty Motyl pierwszy rozdział został poświęcony właśnie Ogrodowi rozkoszy ziemskich, zwanym Tysiącletnim królestwem. Rozdział ten stanowi doskonałe wprowadzenie do tematu, jakim zajmować się będzie autorka w swoich najnowszych esejach.

Caravaggio: Wzbudzał kontrowersje, ponieważ widzowie wciąż brali za pewnik, że sztuka powinna smakować idealizowaniem i dekoracyjnością. Stąd na sztukę Caravaggia krzywili się z niesmakiem.

Sztuka fantazjowania

Podoba mi się, jak autorka sięgając po dzieła Beksińskiego, Goya, Malczewskiego czy Arcimbolda snuje ezoteryczną interpretację symboliki ich obrazów. Twórczość malarzy jest dokładnie analizowana, wiedza o ich stylu i czasie, w którym tworzyli, przekazywana jest zrozumiale dla czytelnika na każdym poziomie zainteresowania sztuką. Książkę tę można czytać jako osobne kompendium lub uzupełnienie całej serii.

Bardzo podobał mi się rozdział Palące pragnienia o Saladorze Dalim, który w szczególny sposób decydował się odzwierciedlać na swoich obrazach rzeczywistość, którą bardziej odczuwał wewnątrz niż na zewnątrz. Swoje fantazje wyrażał w sposób trudny do przyjęcia dla otoczenia, choćby dlatego, że sny i mary, które przekazywał w swoich słowach i twórczości nosiły miano wręcz psychodelicznych. Ciekawie opisuje to Marta Motyl twierdząc dla jednych geniusz, dla innych kuglarz – był zapewne i jednym, i drugim.

Muszę również podkreślić, że Sztuka fantazjowania jest wspaniałym tomem, z piękną twardą oprawą, bogato wydrukowanym w kolorze, zgodnie ze standardem doskonałości, do którego przywykliśmy u wydawnictwa Lira. Przeglądanie tego albumu to prawdziwa przyjemność.

Sztuka fantazjowania


Leave a comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *